niedziela, 1 września 2013

Po prostu #ilovegdn

Taka mogłaby być każda sobota! To był niesamowity dzień, ale nie obyło się bez przeszkód. A głównie jednej - poranne wstawanie. Szaro-bura, pochmurna pogoda nie zachęcała i wiem, że nie tylko ja miałam problem, by opuścić cieplutkie łóżeczko i wyjść z domu. Ale obiecałam dziewczynom z Trójmiejskiej Solniczki zdjęcia, więc szybka kawa postawiła mnie na nogi. I w drogę. A skąd to całe zamieszanie? Powodów było parę i każdy świetny.

Po pierwsze świetna inicjatywa i próba nadania Targowi Węglowemu, który do tej pory był tylko parkingiem, nowego charakteru. Trawniki, leżaki, niesamowita atmosfera. Dajcie ludziom kawałek przestrzeni i będą wiedzieli co z nim zrobić. Od rana pełno było osób, które przyszły zjeść śniadanie na trawie, spotkać z przyjaciółmi, potańczyć, ćwiczyć jogę, czytać i co tylko się marzy. Świetny pomysł!

Po drugie Gdańsk zaprezentował swoją nową identyfikację graficzną, która swoją drogą jest naprawdę świetnym pomysłem. Były przypinki, instadruki (<3), zdjęcia z lajkiem i przemiła ekipa sprawcza całego zamieszania.

Po trzecie Międzynarodowy Dzień Blogera, który w tych okolicznościach przyrody zorganizowały Trójmiejskie Blogi. Ekipa idzie jak burza. Przybyli blogerzy i blogerki, śniadaniem częstowała Trójmiejska Solniczka, kawą budzili Mitte Chleb i Kawa. Były długie rozmowy, nowe znajomości. Serdecznie ściskam wszystkich, którzy spędzili ze mną ten sobotni poranek. Ja chcę tak częściej!

Gigi















2 komentarze:

  1. No pięknie. Tyle mnie omineło przez spóźnienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Łoooo ale tam było pyszności.. To jednak się spóźniliśmy ;)

    OdpowiedzUsuń